Czerwiec 2015 - relacja


Niezwykłe czerwcowe popołudnie pełne niespodzianek

 10 czerwca 2015 roku o godzinie 17.00 odbyła się szósta już „Odrobina łagodności”, a jej motywem przewodnim było to, „Co mi w duszy gra…”

Udało nam się ją zorganizować głównie dzięki tegorocznym absolwentom, którzy pragnęli jeszcze raz wziąć udział w tym magicznym przedsięwzięciu, jakim są nasze  popołudniowe, poetycko-muzyczne spotkania. Smile

A było to popołudnie pełne niezwykłości i czaru...  Aula pachniała jaśminem i peoniami, piękne florystyczne dekoracje, świece, witrażowe światło z okien tworzyły niezwykły klimat. Pysznym dodatkiem były tradycyjne już, wyczekiwane przez „łasuchów”, ciasteczka upieczone przez panie Dorotę Kowalską i Małgorzatę Matuszewską.

Na widowni jak zwykle uczniowie, absolwenci, nauczyciele i rodzice, ale też niespodziewani gości – duża, 45-osobowa grupa młodzieży z Litwy wraz z opiekunami.

„Odrobinę…” jak zwykle profesjonalnie poprowadziła Kinga Kozłowska – już absolwentka, a towarzyszył jej debiutujący w roli konferansjera Hubert Smoliński, który bardzo nam się podobał w tej roli.

Wieczór rozpoczęła pani Lidia Chymkowska sentymentalnym powrotem w przeszłość - piosenką „When I Fall in Love”. A zaraz potem oczarowała publiczność najnowsza kompozycja Michała Smutkiewicza – „Subway”. Prawdziwą muzyczną ucztą był również występ gitarowego tria w składzie Aleksandra Skoczeń, Julita Siemieniak i Dorota Skoroda, ze świetnym wokalem Oli w ostatnim z trzech utworów.  Julita i Dorota zaśpiewały dla nas również pięknie na głosy piosenkę „Get It Right”.

Prezentują różne style muzyczne, mają różne temperamenty estradowe, łączy ich zaś to, że – jak się okazało – są też kompozytorami, piszą własną muzykę i teksty. Na scenie „Odrobiny łagodności” zaprezentowali się rewelacyjnie. Szymon Fabisiak – liryczny, refleksyjny, z iskrą humoru… Emil Górski – to ostrzejsze, rockowe brzmienie, świetnie komponujące się z ciekawymi, czasem dramatycznymi tekstami wykonywanych utworów…

Nie zabrakło wesołych, kabaretowych akcentów. Piosenką o żabie i jeżu pan Stanisław Rudnicki rozbawił publiczność i udowodnił, że w przyrodzie niemożliwe jest możliwe… Prawdziwy entuzjazm wywołał też występ Justyny Sadowskiej w piosence „Roztańczone nogi” z filmu „Halo, Szpicbródka”. Justyna miała również okazje spełnić swoje muzyczne marzenie – zaśpiewała dla nas piosenkę „Niech żyje bal”, a w refrenie towarzyszyliśmy jej wszyscy.

Wspólne śpiewanie to zresztą jeden z tych elementów, które budują niezwykłą atmosferę naszych spotkań. „Chórem” artystów i publiczności – jako solistka – dyrygowała pani Lidia Chymkowska. Dzięki przygotowanym na stolikach tekstom nikt „nie zapomniał słów” i „Ludzkie gadanie” wykonane zostało perfekcyjnie. Smile

Nie brakowało tego wieczoru piosenek nastrojowych, skłaniających do refleksji. Dwie z nich zaśpiewała Małgosia Wawrzyniak, której towarzyszył pan Stanisław Rudnicki. Piękne wykonanie, poruszające teksty… nic dziwnego, że ten występ wzruszył nas do łez.

Ten niezwykły nastrój podtrzymał Adam Zaremba piosenką „Tolerancja”. Adam, którego miłośnicy pięknego śpiewania cenią za niebanalny głos i skromność estradową wysokiej próby, przyjechał do nas prosto z pracy, nie zawiódł swoich wielbicieli i jak zawsze był niepowtarzalny.

Przez trzy lata po mistrzowsku bawili siebie i nas muzyką. Tak było oczywiście i tym razem.  Zespół w składzie Tomek Karwański, Karolina Wnorowska, Ola Skoczeń, Weronika Piątek, Jakub Piątek, Adrian Rosłoniec i Szymon Fabisiak, ucharakteryzowany na grupę z lat 70-tych, wyśpiewał składankę przebojów muzycznych i wzbudził entuzjazm zebranych.

Tradycyjnie już wieczór zamykał wyczekiwany występ pana Rafała Chmielewskiego, który – też już tradycyjnie – zaśpiewał piosenkę-niespodziankę.

Ale na tym „Odrobina łagodności” się nie skończyła – nasi litewscy goście bardzo ciepło podziękowali nam za niezwykły wieczór, zachwyceni występami i atmosferą spotkania. Zachęcony przez pana Rafała jeden z chłopców z Litwy zaśpiewał przepięknie pełną tęsknoty piosenkę „Wilno”, wzruszył nas swym występem i nagrodzony został gromkimi brawami.

I tym właśnie niezwykłym, niespodziewanym, cudownie melancholijnym występem ten magiczny czerwcowy wieczór się zakończył…

I pozostało nam już tylko czekać na kolejne spotkanie… po wakacjach. Wink

 

Na zdjęciach:Małgosia Wawrzyniak i p. Stanisław Rudnicki; Kinga Kozłowska i Hubert Smoliński;Emil Górski;Ola Skoczeń, Dorota Skoroda i Julita Siemieniak; Justyna Sadowska; Szymon Fabisiak; prezent dla szkoły od gości z Litwy - piękny album ze zdjęciami i litewskie słodycze:)